Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 5 lutego 2015

Rozdział 7

*oczami Harry'ego*

Następnego dnia obudziłam się o 10. Czyli mama nie obudziła mnie do szkoły, co oznacza, że mogę zostać w domu. I co teraz? Czuję, że moje życie kompletnie n
ie mam sensu. Chcę żeby Niall był mój, tylko mój. Mam nadzieje że Liam nikomu nie powie. Nie, on nie powie, on mnie rozumie.
Nagle usłyszałem pukanie do drzwi. Moja mama weszła do pokoju i usiadła na łóżku.
-Harry? Porozmawiajmy. - powiedziała stanowczo. Pomyślałem przez chwilę. W sumie czemu nie? Ufam mojej mamie i jeśli miałbym z kimś rozmawiać na ten temat to właśnie z nią.
-Pamiętasz tego chłopaka Niall'a?
-Tego o którym cały czas mówisz?
-Na prawdę aż tak dużo?
Moja rodzicielka przytaknęła, a ja mówiłem dalej. Opowiedziałem jej, że na prawdę go lubię, że chciałbym znaczyć dla niego coś więcej, ale Ni woli Zayna i ten pocałunek na imprezie u Lou tylko to potwierdził.
-Wiesz Harry, kiedyś przeczytałam książkę. Może to dziwne, ale może pomóc. Chłopak zakochał się w dziewczynie ale nie mógł z nią być. Postanowił nauczyć się żyć bez uczuć. Już nie płakał i wszystko było coraz lepiej.
Pomyślałm przez chwilę. To może być dobry pomysł.
-Nauczę się żyć bez uczyć. - powiedziałem.
-Mam tylko nadzieję że te dobre zostaną.
Mama wyszła z pokoju. Od teraz żadnych uczuć. Przynajmniej przy chłopakach.
Po chwili znów usłyszałem pukanie. Ale tym razem to nie była moja mama. Zobaczyłem Niall'a. Niall'a z gitarą? A no tak - pizzeria.
-Jak się czujesz?
Nie zdążyłem odpowiedzieć bo mówił dalej.
-Zauważyłem, że coś jest ostatnio nie tak Harry. Nie chcę cię zmuszać do rozmów ale pomyślałem, że poprawię ci humor. Gotowy na pierwszą lekcję?
Mimo słów mamy uśmiechnąłem się, bo nie chciałem bardziej pogorszyć sytuacji przez moje niereagowanie na cokolwiek. Wstałem i wziąłem moją gitarę, której prawie nie używałem, a Ni wziął swoją.
Pamiętaj Harry - ŻADNYCH UCZUĆ.

------------------------------------------------------

Hej kochani!
Więc po pierwsze brak komentarzy i nie wiadomo czy się komuś podoba. Jeśli się podoba - napiszcie.

I po drugie: nie uważacie że moje rozdziały są za bardzo przewidywalne?
Liczę że ktoś odpowie. :)
Czytajcie, Komentujcie, Gwiazdkujcie.
~hahamery

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz