*Tydzień później,nadal oczami Nialla*
Po tygodniu pobytu w Irlandii wróciłem do Anglii,rodzice i znajomi pomagali mi wszystko przypomnieć i powiem wam ze dobrze mi to szło.Dziś mam się spotkać z Harrym,moim żekomym chłopakiem.Umówiłem się z nim że on przyjdzie do mojego domu bo ja nie wiedziałem gdzie on mieszka,a po drugie musze odpoczywać.Usłyszałem dzwonek do drzwi,więc wstałem z kanapy,podszedłem do drzwi i je otworzyłem,a w nich pojawil sie Harry
-Cześć Niall,moge wejść?
-Tak,oczywiście - zaprosiłem chłopaka gestem ręki
-Więc,jak się czujesz?
-Dobrze,mam pytanie
-Słucham cię
-Może wyda ci się to dziwne,ale mogę cię pocałować?
-Tak,oczywiście - jak powiedziałem tak zrobiłem,złączyłem nasze usta w pocałunku.I jak na zawołanie wszystko mi się przypomniało,wiem że jestem gejem i wiem że teraz całuje mojego chłopaka.Pogłębiłem pocałunek, a Harry był w lekkim szoku.Odsuneliśmy się od siebie wtedy gdy zabrakło nam powietrza.
-To było bardzo miłe z twojej strony że pocałowałeś swojego chłopaka,Harry - powiedziałem i Harry był w jeszcze większym szoku
-Pamiętasz mnie? - zapytał Hazz
-Tak,przypomniało mi się teraz wszystko - odpowiedziałem.Podszedłem do niego i mocno go przytuliłem
-Kocham cię Hazz
-Ja ciebie też kocham,ale na przyszłość nie rób mi tego więcej nawet nie wiesz jak się o ciebie martwiłem - powiedział i pocałował mnie w głowe i staliśmy wtuleni w siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz