Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 18 października 2015

Rozdział 26

Chodziłem po mieście dobre 2 godziny i dopadło mnie znurzenie,więc poszedłem do domu.Nadal nie moge w to uwierzyć że Harry mnie nie kocha,oddałem mu się,powiedziałem mu wszystko o sobie.Nie wiem czy mu wybacze.Po 15 minutach byłem już w domu,ściągnełem buty oraz kurtkę i pobiegłem do swojego pokoju z którego nie mam ochoty wychodzić przez najblisze 2 tygodnie i może dłużej.Zaczołem płakać,jest mi tak cholernie przykro,mam ochote się zabić.

*Oczami Harrego*

Siedziałem w swoim pokoju i płakałem,wszystko zniszczyłem.Ja go tak bardzo kocham po co jej pomagałem i po co ją pocałowałem?!
Musze jakoś przeprosić Nialla,ale jak? On Napewno mnie nie nawidzi.Co chwila dzwonił mi telefon,a mianowicie Amy,co ona chce ode mnie? Jeszcze bardziej mnie zranić? Nienawidze jej, jestem taki żałosny.Usłyszałem pukanie do drzwi mojego pokoju
-Synku,moge wejść? -zapytala moja rodzicielka
-Tak,wchodź -po chwili weszła i usiadła obok mnie na lóżku
-Chce z toba porozmawiać, o tym co się stało -zaczeła moja mama
-No okej
-Więc, Dlaczego pocałowałeś Amy?
-Nie wiem to był odruch
-No dobrze, kochasz dalej Nialla?
-Tak i to bardzo chce go przeprosić,ale nie wiem jak
-Zrob tak,że najpierw z nim na spokojnie pogadasz i wszystko mu wytłumaczysz Dlaczego to zrobiłeś i powiesz mu ze go madal kochasz i zrobisz wszystko zeby go odzyskać
-Ty to masz zawsze dobre pomysły,mamo
-No widzisz,ale zrob to jak ochłoniecie po dzisiejszych wydarzeniach
-Dobrze, Dziękuje mamo
-Prosze bardzo, Jesteś głodny? Dziś nic nie jadłeś
-Nie jestem głodny mamo
-No dobrze - wstała z mojego łóżka i wyszła z pokoju. Ma rację, Musze mu to wszystko wytłunaczyć,ale to nie dziś,może za 2 dni lub za tydzień.Musze ochłonąć po tym wszystkim.

----_-------------------------------------------

Przepraszam że tak długo nic nie dodawałam,ale wiecie szkoła i tp. Mam nadzieje że spodoba wam się rozdział,milego czytania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz